Blachodachówka to dobry wybór!
Do zalet tego pokrycia należy przede wszystkim to, że ma ono niewielką wagę. Nie nasiąka też wodą, a to często zwiększa masę dachów. Są to czynniki, które powodują, że blachodachówka nie wymaga bardzo masywnej więźby. Co ciekawe, tego rodzaju materiał marki GERARD można zamontować na już istniejącym starym dachu. Jest on siedem razy lżejszy od pokryć betonowych i ceramicznych.
Korzyść ta pozwala na zaoszczędzenie czasu i pieniędzy. Niemałe znaczenie ma także łatwa pielęgnacja. Blachodachówkę wystarczy umyć i malować co kilka lat. Jest prosta w montażu, ponieważ nie wymaga pełnego poszycia.
Kolor dachu – dlaczego tak ważny?
Szacuje się, że pokrycie dachowe stanowi około 30 proc. całego efektu wizualnego Twojego domu. Z tego względu warto skorzystać z konfiguratorów umożliwiających wizualizację dokonanego wyboru. Jeden z nich znajduje się na stronie GERARD. Pomysły fachowców są bardzo pomocne podczas podejmowania takiej decyzji.
Możesz też samodzielnie dobrać odpowiedni kolor. Przede wszystkim musi on współgrać z elewacją. Jeżeli zamierzasz również przemalować zewnętrzne ściany budynku, to koniecznie zrób to w pierwszej kolejności. Na rynku dostępne jest zdecydowanie więcej farb do ścian niż kolorów dachów. Wykorzystaj próbki koloru blachodachówki, umieść je na tle elewacji, a następnie dokonaj finalnej selekcji.
Ciemny, czy jasny?
Wybór odcienia farby to nie tylko kwestia estetyczna. Na uwadze należy mieć także względy praktyczne. Ciemniejszy dach będzie o wiele mocniej pochłaniał ciepło naturalnego światła słonecznego. Jest to szczególnie cenne podczas chłodniejszych dni. Nie oznacza to jednak, że nie jest potrzebna właściwa izolacja dachu przed zimnem i gorącem.
Bo liczą się szczegóły!
Kolor elewacji i dachu został wybrany, teraz przyszedł czas na dopasowanie szczegółów. Powinny one współgrać z całością. Barwę nieco jaśniejszą od dachu możesz umieścić na drzwiach garażowych albo na rynnach lub bramie wjazdowej. Dobrze pamiętać także o otoczeniu budynku. Czy wybrana przez Ciebie blachodachówka „nie kłóci się” z sąsiednimi budynkami?